sobota, 10 września 2016

Nowy odcinek - Meeshell wychodzi z cienia

Po premierze filmu Zima Wszech Baśni wracamy do, mam nadzieję, standardowego systemu publikowania odcinków czwartego sezonu, skupiającego się w głównej mierze na przedstawianiu nowych postaci. Tym razem padło na Meeshell Mermaid, córkę Małej Syrenki. Zapraszam na Meeshell wychodzi z cienia!

Film pochodzi z oficjalnego kanału Ever After High na youtubie.

Opis odcinka jest następujący: W Ever After High rozpoczyna się konkurs talentów, a do tego pojawia się nowa uczennica! Jako, że czuje się nieco jak ryba bez wody, Maddie stara się jej pomóc odnaleźć w nowym miejscu.

Moja opinia o tym odcinku (zawiera spoilery):
Gdy tylko Meeshell zaczęła obsesyjnie unikać wody w miejscach publicznych, wiedziałam, że otrzymamy rozwiązanie rodem z pamiętnego serialu H2O Wystarczy kropla. Sama bohaterka przypominała mi jedną z głównych postaci z My Little Pony, Fluttershy, a konkretniej odcinek czternasty czwartego sezonu, gdzie nieśmiały pegaz, broń Boże nie chciał zaśpiewać przed publiką, aż w końcu przyjaciele zorganizowali jej występ, gdzie na scenie ruszali ustami, a ona śpiewała zza kurtyny. Meeshell przypomina Fluttershy nie tylko pod względem różowych włosów, ale również charakteru, co opisałam wcześniej. Gdy pozostałe bohaterki zaproponowały jej występ na konkursie talentów, ta głębiej schowała się w wodzie i zaczęła z trudnością wyduszać z siebie słowa.

Jeśli jesteśmy już w temacie konkursu talentów, nie bardzo rozumiem, dlaczego wszyscy tak zachwycali się śpiewem Meeshell. O ile w anglojęzycznej wersji brzmi jeszcze jako tako (link), o tyle w polskiej jej fałsz jest o wiele bardziej widoczny. I pomyśleć, że uczniowie wszczęli ogromny aplauz po tym tylko, jak zaczęła śpiewać słowami Uwierz w siebie. Tym, co uważam za największy plus odcinka, to świetne przedstawienie postaci Maddie. Choć nie miała zbyt wiele czasu antenowego, udało jej się być w stu procentach typową, szaloną sobą - mam tu na myśli akcję z górą filiżanek, anegdotki na temat kapelusza czy największą herbatę w Krainie Baśni.

9 komentarzy:

  1. Tak, Milo wiedzieć, ze Maddie żyje i ma się dobrze:).
    Rozwalił mnie dobór piosenki dla Mesheel.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy tylko mi się wydawało że w filiżankach była cherbata, a wylała się z nich woda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się tak wydawało, ale jak się przyjrzysz to podłoga jest niebieska, a brązowa herbata zaczyna ją zalewać ;)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Odniosłam dokładnie takie samo wrażenie jak Rebella Beauty, gdy oglądałam odcinek po raz pierwszy. Dopiero później zauważyłam, że to podłoga jest niebieska.

      Usuń
  3. ten śpiew meshell przypomina raczej śpiew jakiegoś pijanego starego chłopa (bez obrazy) a nie śpiew syreny

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe, z tego miejsca pozdrawiam wszystkich, którzy również uważają, że Meeshell fałszuje! W anglojęzycznej wersji brzmi zdecydowanie lepiej! Ale cóż w polskiej wersji i tak śpiewa lepiej ode mnie :P Poza tym faktycznie przypomina Fluttershy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wersja rosyjska ma chyba najładniejszą wersję śpiewu syrenu wg mnie bynajmniej... Ramona też ma w tym dubbing'u świetny głos z pazurem... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie strasznie fałszuje. :D Odcinek fajny. :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze!