czwartek, 31 marca 2016

Nowe zdjęcia Jillian, Niny i Meeshell

Jestem pewna, że kojarzycie trojkę nowych postaci, które można było urywkiem zobaczyć w Smoczych Igrzyskach oraz których zapakowane zdjęcia były już pokazywane w tym oraz tym wpisie. Mowa tutaj, oczywiście, o Jillian Beanstalk (córce Jasia z "Jasia i magicznej fasoli"), Meeshell Mermaid (córce Małej Syrenki) oraz Ninie Thumbell (córce Calineczki).
Według mnie, Jillian przeszła najmniej zmian z całej trójki - dodatki oraz buty wydają się bardziej złote i mniej żółte, a zieleń przybrała ciemniejszy kolor, który lepiej się komponuje z całokształtem stroju. Zniknął też wzór z koszulki dziewczyny (widoczny w prototypie), co bardzo mnie cieszy. Teraz córka Jasia nie wydaje mi się aż tak przytłoczona wzorzystymi ubraniami, przez co o wiele bardziej przekonuję się do jej lalki.
Nina została już ładnie opisana przez Shy we wspomnianym wpisie, gdzie jasno ubolewa nad niepomalowanymi dodatkami oraz brakiem kolczyków. Myślałam złudnie, że może trafią się jakieś lalki bez takich mankamentów, ale cóż. . . pozostaje biadolić, że prototyp dziewczyn był ładniejszy od finalnej wersji. 
Meeshell wygląda dokładnie tak samo jak w poprzednim wpisie, ale chciałam zwrócić uwagę, że wreszcie możemy zobaczyć jej buty, które zazwyczaj ukryte są pod masywną spódnicą w kształcie ogona. W sumie. . . raczej dobrze, że są niedostępne dla oka bo są okropnie proste. Ten motyw z ogonem jako obcasem też niezbyt mi podchodzi.
Najbardziej mnie jednak zaciekawił wzrost dziewczyn. Co prawda ubolewam, że Nina nie jest jeszcze niższa (w końcu córka Calineczki, prawda?), ale miło zaskoczył mnie fakt, że mamy kolejną wysoką lalkę - Meeshell! Tak jakoś bardzo mnie to cieszy - w końcu to zawsze większa różnorodność.

A co wy sądzicie o tych lalkach?
Zdjęcia pochodzą z facebooka Ever After High Dolls.

niedziela, 27 marca 2016

"Smocze Igrzyska" na Nickelodeon!

Znamy już oficjalną datę premiery filmu Smocze Igrzyska na Nickelodeon - wszystkie cztery części zostaną wyemitowane za dwa dni,we wtorek 29 marca o godzinie 8:30 rano!


8:30 to chyba lekka przesada ze strony Nickelodeon, ale cóż poradzić? Jeśli nie macie tego kanału, nie martwcie się - ja i reszta dziewcząt będziemy Was na bieżąco informować, jeśli w Internecie pojawi się polskojęzyczna wersja filmu. A choć oglądałam fo już po angielsku, zamierzam obczaić jeszcze polską wersję. Dajcie znać w komentarzach, czy macie podobne plany.

informacje pochodzą z nick.com.pl

piątek, 25 marca 2016

Nowa aplikacja: Baby Dragons

W związku z promocją filmu Dragon Games Mattel zdecydował się na stworzenie nowej aplikacji na telefon. Mowa oczywiście o Baby Dragons, grze, w której naszym zadaniem jest opieka nad małymi smokami.


Grę możecie pobrać ze Sklepu Play klikając tutaj.

Ikona aplikacji bardzo przypadła mi do gustu. Choć jest prosta, ma dla mnie jedną ważną zaletę - mamy tutaj serialową Holly, a nie jej art (jak pewnie wiecie, z serialu, artów i lalek najbardziej lubię właśnie serial). Chociaż tło średnio mi tutaj pasuje, to całokształt prezentuje się naprawdę schludnie.


Powyżej zobaczyć możecie krótki filmik reklamujący grę. Naszym głównym zadaniem jest opieka nad małymi smoczkami, dlatego schemat gry niewiele różni się od takich aplikacji jak Pou czy My Talking Tom.


Z filmiku możemy wywnioskować, że mamy mnóstwo małych smoków do opieki, jednak w rzeczywistości dostępny jest jedynie Braeburn, smok Apple. Resztę możemy odblokować poprzez mikropłatności, ale również pakiety ubrań, mebli czy dodatkowe diamenty.


Każdego smoka możemy ubrać według naszego widzimisię, mając do wykorzystania bardzo dużo opcji. Nasi podopieczni mogą nosić ozdoby do włosów bohaterek Ever After High, buty, tatuaże i wiele innych.


W aplikacji znajdziemy również możliwość spersonalizowania fragmentu lasu, w którym mieszka nasz smok, poprzez danie mu kanapy Raven, biurka Apple (ekhem, na co smokowi biurko?), czy uroczych selfiaczków wiszących nad czerwonymi muchomorami.


Znajdziemy tu również kilka minigier. Jedna z nich do złudzenia przypomina Smoczą Przygodę, którą możemy znaleźć na stronie everafterhigh.com. Chodzi tutaj głównie o sterowanie naszym smoczkiem, omijanie przeszkód i zbieranie diamentów na czas.


Jest tutaj również ciekawa opcja Wyślij swojego smoka na przygodę!, której potencjał został po prostu zmarnowany. Chodzi o wysłanie swojego smoka na przykład na spotkanie z Szalonym Kapelusznikiem i... gapienie się przez minutę na nieruchomy ekran, aż nasz podopieczny wróci.


Oczywiście znajdziemy tutaj mnóstwo typowych dla tych gier opcji, między innymi karmienie czy zabawa z małym smoczkiem.


Poza sterowaniem smokiem wśród chmur, znajdziemy tu również inną minigrę: Trenowanie magicznego oddechu. Brzmi śmiesznie? Jest. Chodzi o chuchanie na ciasta i inne pyszności chmurą różowego oddechu na czas... No ale nieważne.

Jeśli już pobraliście i przetestowaliście tę grę, koniecznie podzielcie się odczuciami w komentarzach. A tak z innej beczki: wesołych świąt Wielkiej Nocy! Przede wszystkim chciałbym Wam życzyć, abyście porządnie odpoczęli od szkoły kub pracy. :)

zdjęcia pochodzą z google play i youtube Ever After High

czwartek, 24 marca 2016

Dwupak Rosabelli i Daringa oraz lalki Birthday Ball

Kilka postów niżej Shy pokazywała Wam zdjęcia gotowych wersji Niny i Meeshell. Niedawno dołączyli do nich Rosabella, Daring i dwie lalki z serii Birthday Ball: Blondie i Duchess.


Rosabella w serii Epic Winter naprawdę średnio mi się podoba. W wersji finalnej praktycznie nie widać brązowych pasemek, które przyćmiły te jaskraworóżowe, przez co lalka wydaje się być nieco pstrokata i... praktycznie niepodobna do Rosy. Zmieniono kolor naszyjnika, który ma teraz podobny problem, co okulary - ponieważ główne części tych akcesoriów są jasnoprzezroczyste, z daleka wydają się być niewidoczne, a te latające różowe kwiatko-płatki śniegu niestety tak.


Rosabella występuje w dwupaku z Daringiem Charmingiem i jego lusterkiem, na którego punkcie świat zwariował. Chodzi dokładniej o to, co znajduje się na lusterku, czyli o jakiegoś białego, bliżej nieokreślonego stwora, który z całą pewnością jest jednak synem księcia z bajki. Możemy to poznać między innymi po koronie i bluzie bejsbolówce. Choć pojawiło się wiele teorii na ten temat, ja nadal uparcie będę stała przy tej, że Daring jest kolejną Bestią, ponieważ istnieje mnóstwo małych dowodów na poparcie tej tezy.

Przejdźmy jednak do samej lalki. W którymś poście pisałam już o jego plastikowych włosach i o tym, że popieram ten pomysł. Poza tym Daring jakoś specjalnie się nie zmienił, pomijając jednak lusterko, które na zdjęciu promocyjnym zwyczajnie odbijało obraz. Autor zdjęcia napisał, że "spodnie Daringa są modelowane, a butów nie da się zdjąć". Nie jestem pewna, co to dokładnie znaczy (choć spodnie faktycznie wyglądają na jakieś gumowe), dlatego dokładniej wypowiem się na ten temat, gdy ktoś opublikuje dokładniejsze zdjęcia.


Następne w kolejce są panny z serii Birthday Ball, a dokładniej Blondie i Duchess, ponieważ nadal nie pojawiły się żadne zdjęcia Cupid. U córki Złotowłosej niewiele się zmieniło, jedynie kolor ozdoby do włosów, która jest nieco ciemniejsza i niepomalowana, co moim zdaniem działa na niekorzyść dziewczyny. Teraz kolor jest zbyt intensywny i psuje po prostu pastelowość lalki. Po raz pierwszy możemy też zobaczyć jej buty, co prawda tylko z przodu. Sądzę jednak, że pasują do całokształtu, a podeszwy komponują się z ciemniejszą opaską, przez co efekt końcowy i tak jest bardzo dobry.



Następną lalką jest Duchess, której otrzymaliśmy naprawdę dobre zdjęcia. Początkowo byłam przeciwna zmianie koloru jej włosów, ponieważ na zdjęciach promocyjnych wydawały się bardziej różowe niż fioletowe, ale tutaj wyglądają naprawdę świetnie, dzięki czemu lalka zyskała w mojej ocenie. Również w jej przypadku ozdoba do włosów nie jest pomalowana, ale zmieniono jej kolor na jaśniejszy, co moim zdaniem wyszło lalce na dobre. Choć jej naszyjnik może się wydawać zbyt masywny, bardzo pasuje do całokształtu, podobnie jak buty i torebka, którym nie mam nic do zarzucenia.

zdjęcia pochodzą z tumblra eahdolls, cupidca i a fableous fairytale

piątek, 18 marca 2016

Filmik stop motion "Tu księżniczki mają moc"

Jestem pewna, że kojarzycie piosenkę przewodnią Dragon Games, a mianowicie "Tu księżniczki mają moc" śpiewaną przez Natalię Szroeder. Utwór ten doczekał się dwóch teledysków (z ujęciami ze Smoczych Igrzysk oraz z napisami), a teraz nadszedł czas na kolejny, lecz tym razem - lalkowy!
"Tu księżniczki mają moc!"

Szczerze, nie spodziewałam się, że kiedyś zobaczę oficjalny filmik stop motion z EAH, a tutaj taka niespodzianka. Bardzo podziwiam osoby odpowiedzialne za ten klip, ponieważ próbowałam kiedyś tworzenia filmików z tym rodzajem animacji i . . . no cóż, powiedzieć, że było dużo pracy to troszkę za mało - naprawdę wykańczające.
Komentując jednak teledysk - zachwyciły mnie drobne detale jak fakt, że bohaterki mrugały czy delikatne ruchy włosów w niektórych momentach. Wielgachny plus za scenografię - cudo nad cuda! Niepotrzebne były jednak, według mnie, te wstawki z serialu. Taniec podczas refrenu (zwłaszcza ten obrót na jednej nodze) też można by usprawnić. Całość jednak bardzo mi się podoba, a moje serce skradła scena w bibliotece z Darling oraz Maddie w tle na drabince.
Cieszy mnie jeszcze, że w ekipie dziewczyn znalazła się Cedar - w końcu kiedy ostatnio widzieliśmy ją w jakiejś większej roli czy nowej serii? :c

A wy co sądzicie o lalkowym teledysku?
Podobał się wam?

środa, 16 marca 2016

Nina i Meeshell - nowe zdjęcia w pudełkach!

Już jakiś czas temu reBelle pokazywała Wam lalki trzech nowych postaci - Niny, Meeshell raz Jillian. Pierwsza dwójka doczekała się w końcu nowych zdjęć!

Zacznijmy może od lalki, która - moim zdaniem - bardziej straciła, niż zyskała na nowych zdjęciach.
Pierwszą rzeczą, która się rzuca w oczy nawet bez tych czerwonych linii są niepomalowane dodatki. Pasek, niegdyś zielono-żółty, stał się różowy. Naszyjnik był wcześniej w dwóch odcieniach różu, teraz pozostał mu tylko jeden. Nie wspomnę nawet o kolczykach, a raczej... ich braku.
Kolejną rzeczą, która bije mnie po oczach, jest kolejna zmiana wyglądu pamiętnika. Teraz jest na nim art postaci oraz jej imię. Szczerz mówiąc... Nie, zdecydowanie jestem na nie.
Ale, ale... Pozostała jeszcze jedna ważna zmiana - twarzyczka. Zatem się jej przyjrzyjmy:

Tak samo jak w przypadku całej lalki, twarz Niny mnie nie zachwyca. Szminka jest chyba nieco ciemniejsza, no i nie ma takiego pobłysku jak na prototypie. Cienie na powiekach również wydają mis ie bardziej widoczne niż wcześniej. Obie te zmiany odbierają dziewczynie naturalności, która, moim zdaniem, w przypadku córki Calineczki jest dość ważna. Poza tm Ninie jakoś dziwnie z oczu patrzy... Nie mam pojęcia co jest z nimi nie tak, ale wyglądają tak jakoś... Dziwnie.

Jak widzicie, córka Calineczki mnie do siebie nie przekonała. Na szczęście mamy jeszcze jedną lalkę, która wypadła o wiele lepiej niż jej poprzedniczka. Przejdźmy zatem do Meeshell!

Szczerze mówiąc, gdy zobaczyłam całą trójką nowych postaci to właśnie córa Małej Syrenki najmniej mi się spodobała. No dobra, spójrzmy prawdzie w oczy - nie podobała mi się w ogóle. Teraz jednak moje zdanie uległo całkowitej zmianie. Głównie za sprawą twarzyczki, ale o tym wypowiem się za chwilę.
Największą zmianą jest chyba kolorystyka. Wszystkie elementy stroju są teraz bardziej "żywe" kolorystycznie przez co Meeshell wygląda jakby, hmm, młodziej? Naramiennik (?) oraz bransoletka są teraz mniej masywne, co też jest zdecydowanie na plus. Nie można oczywiście nie wspomnieć o bardzo widocznej zmianie fryzury. W tym przypadku to akurat kwestia gustu, ale mi odrobinę bardziej podoba się nowe ufryzowanie dziewczyny
No dobra, wymieniłam już chyba wszystkie bardziej widoczne zmiany. Przejdźmy zatem do mojej ulubionej części - twarzy Meeshell!

Wiem, że wielu z Was nie przepada za "przesłodzonymi" rzeczami, ale mnie, jako wielbicielce wszystkiego co słodkie i pastelowe, twarzyczka dziewczyny spodobała się baaardzo. Tak samo jak w przypadku Niny, jej ustom też został odjęty ten "blask", ale działa to właściwie bardziej na jej korzyść. Poza tym, oczy są teraz odrobinę większe i zdecydowanie bardziej okrągłe. Ten zabieg również sprawił, że syrenka wydaj się młodsza niż na prototypie.
Koło prawego oka dziewczyny możemy też dojrzeć kilka różowych i niebieskich gwiazdek, które nie były zbyt widoczne na pierwszym zdjęciu. Nie jestem zbytnim zwolennikiem takich zabiegów, ale mam wrażenie, że w przypadku Meeshell na jej twarzy byłoby bez nich trochę pusto.

Która z lalek bardziej przypadła Wam do gustu? Jak sądzicie, ich ostateczny wygląd jest lepszy czy gorsz niż ten prototypowy?
Zdjęcia pochodzą z tumblra Ever After Blog i cupidca.

sobota, 5 marca 2016

Trzeci numer magazynu już w kioskach!

Poprzedni numer magazynu Ever After High pojawił się w kioskach pod koniec sierpnia. Teraz, po ponad półrocznej przerwie, pojawił się kolejny - ale tym razem na okładce wita nas podobizna Raven, a nie Apple.


Magazyn jest w sklepach już od tygodnia. Zobaczyłam go na wystawie w kiosku, znajdującym się na przystanku obok mojej szkoły, więc gdy tylko wysiadłam z autobusu, poszłam do innego salonu prasowego, aby lepiej przyjrzeć się magazynowi. Ponieważ jest nieco drogi, kosztuje aż 9, 99 złotych, to przy kupnie sugeruję się dodatkiem, który tym razem mnie nie zachwycił. Dlatego właśnie zwlekałam z postem - ponieważ nie mam własnego egzemplarza, musiałam poczekać, aż na egmont.pl zostaną udostępnione materiały z magazynu. Tyle słowem wstępu.

Tym razem wraz z czasopismem otrzymujemy dwie bransoletki przyjaźni - jedną z motywem Royalsa, drugą Rebelsa. Są naprawdę bardzo ładne, wstążeczki kolorystycznie pasują do danej grupy, a sam napis jest delikatnie wygięty w literę "U", aby lepiej przylegał do nadgarstka. Jest jednak jedno "ale" - bransoletki, choć ładne, są wykonane z plastiku, przez co są bardzo nietrwałe - wystarczy przecież spojrzeć na te delikatne literki. 


Magazyn liczy sobie 32 strony, a w środku nie znajdziemy w sumie niczego nowego. Są się tam między innymi dwa komiksy: "Moc dobrego uczynku" (na podstawie odcinka "Jezioro księżniczki Swan") oraz "(Nie)winne wypieki Ginger" (na podstawie "Czarownych wypieków Ginger").


Wewnątrz znajdziemy również dwa testy: "Jesteś Royalsem czy Rebelsem?" oraz "Masz temperament gwiazdy muzyki czy polityka?". Poza tym znajdziemy kolejną "Lekcję rysunku" w "Kąciku Artystki" oraz dwie strony "Zagadkowni".


W magazynie znajdziemy również "Po drugiej stronie lustra: Miłość Royalsa i Rebelsa!", "W atelier: Monogram jak w bajce" oraz "Styl: Uskrzydlony top!". Na samym końcu znajdziemy konkurs, w którym do wygrania są niskobudżetowe Apple, Raven, Ashlynn i zestawy activity-booków oraz ankieta, którą dołączamy wraz z pracą konkursową. W środku czasopisma umieszczono poziomy plakat, na którym zobaczymy Ashlynn, Briar, Apple, Raven, Cerise i Maddie.

Ja osobiście nie jestem zainteresowana magazynem, ale z chęcią poznam Wasze opinie na ten temat, dlatego zachęcam Was do dzielenia się nimi w komentarzach pod postem.

zdjęcia pochodzą z egmont.pl oraz prasowo.blogspot.com

czwartek, 3 marca 2016

Poznajcie małe smoki - głosowanie

Kilka godzin temu, na kanale Ever After High opublikowano nowy krótki filmik. Nie, moi drodzy - nie jest to, niestety, żaden nowy odcinek, nad czym wielce ubolewam. Jest to kolejny klip związany ze Smoczymi Igrzyskami, a konkretniej z tytułowymi bohaterami tego filmu - smokami.



"Niech igrzyska się rozpoczną! Głosujcie na swojego ulubionego małego smoka w Smoczych Igrzyskach! Napiszcie swój głos w komentarzach i pochwalcie się, który z małych stworów skradł wasze serce."
W filmie możemy zobaczyć osiem smoczków, z których każdy ma kilka sekund dla siebie i swojej właścicielki. Jak można się łatwo domyślić, zwierzęta towarzyszom dziewczynom w typowych dla nich czynnościach - Maddie organizuje popołudniową herbatkę, Holly zajmuje się fryzurami, a Melody urządza dyskotekę. Skoro o niej mowa - bardzo się cieszę, że nie została zapomniana. Nie miała prawie żadnej kwestii w filmie, ani swojej własnej lalki, a wielka szkoda bo wygląda po prostu bajecznie. Pojawia się też jeden z mrocznych smoków razem ze Złą Królową. Przyznam, nie spodziewałam jej się tutaj, a (jak się okazuje) pasuje jak ulał. 

Jedyne czego mi brakuje to jakichkolwiek efektów dźwiękowych czy głosów. Muzyka też czasami mogłaby być lepiej dobrana. Całość jednak wygląda mi na jeden z dodatków do DVD. Ot, czasami na płytach są też sceny zza kulis czy wpadki przy kręceniu. Taki krótki filmik zdecydowanie wpasowuje się w owe kryteria. Nawet niepozorny napis "menu" na górze potwierdza tę tezę. No i wybieranie smoczków ma większy sens jak klikniemy na ich wizerunek pilotem, a nie myszką. W końcu, przyznacie, to małe menu po lewej jest dla nas bezużyteczne.

W opisie filmu jesteśmy zachęcani do głosowania na naszego ulubionego smoczka. Całość miałaby więcej sensu, gdyby podali nam imiona wszystkich stworzeń. Okej, Nevermore kojarzymy z książek, a smoki dziewczyn, które otrzymały lalki - z informacji na tyle ich opakowań. Ale co z resztą, która nawet nie została wspomniana? Mroczny smoczek, zwierzak Melody czy Maddie?

A wy co sądzicie o filmie i o głosowaniu? 
Który smoczek najbardziej przypadł wam do gustu?

notka od sei:
Zagadka wyjaśniona! Na stronie everafterhigh.com pojawiło się głosowanie na ulubionego smoka, które trwać będzie do 31 marca. Każdy może oddać nieskończoną ilość głosów. Film na górze jest zlepką wszystkich filmików przedstawiających smoki, a menu po lewej występuje w aplikacji Ever After High, z której również możemy oddawać głosy.

Link do strony z głosowaniem!

Film pochodzi z oficjalnego kanału Ever After High na youtube,