piątek, 7 października 2016

Zapowiedź komiksu The Class of Classics

Sama w to nie uwierzyłam, dopóki nie zobaczyłam okładki. Tak, moi drodzy, niedawno pojawiła się zapowiedź komiksu, który zostanie wydany w pełnym kolorze i w całości będzie opowiadał o przeszłości rodziców głównych bohaterów i bohaterek! Czy tylko ja nie mogę się doczekać?

Zdjęcie pochodzi z tumblra luc elementix.

Może najpierw zerknijmy na opis. Jego oryginalną, angielską wersję znajdziecie tutaj, niżej zaś moje tłumaczenie. Nie wiedziałam, jak przetłumaczyć termin The Class of Classics - oznacza to dosłownie klasę klasyków i choć brzmi to nieco kosmicznie, z braku lepszego pomysłu postanowiłam zostawić tę terminologię.

Trwa weekendowe spotkanie Klasy Klasyków i dzięki rzuconemu na opak zaklęciu w Sadzie Dziedzictwa, dzisiejsi uczniowie Ever After High mogą zajrzeć w historie swoich rodziców. Raven Queen, Apple White, Cerise Hood, Madeline Hatter i inni wyruszają na porywającą przygodę przez przeszłość, która ukazuje, jacy naprawdę byli ich rodzice w szkole średniej. Sześć niesamowitych opowieści wydrukowanych w pełnym kolorze zmieni wszystko to, co myślałeś, że wiesz na temat Klasy Klasyków!

Za scenariusz odpowiada Leigh Dragoon, ilustracje natomiast wykona Jessi Sheron. Po grafice na okładce nie mam zbyt większych obaw co do kreski w komiksie. Dodatkowo sprawdziłam inne prace Jessi Sheron w internecie i całkiem nieźle wychodzi jej kopiowanie różnych stylów - wystarczy spojrzeć na jej prace przedstawiające postaci z Monster High. Komiks zostanie wydany w pełnym kolorze, a swoją premierę będzie miał 20 czerwca 2017 roku. Biorąc pod uwagę jednak to, jak książki z uniwersum Ever After High są wydawane w Polsce (poprawka: nie są), to obawiam się, że komiks nieprędko zobaczymy w Polsce. A szkoda.

14 komentarzy:

  1. Uwielbiam komiksy i fajnie że będzie coś nowego niż to co dotychczas było w gazetkach typu dobrze wszystkim znane odcinki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystając z okazji, pragnę zaznaczyć, że wydawnictwo BL nie wyda więcej polskich egzemplarzy książek. Po prostu sprzedaż nie była zbyt imponująca w porównaniu z krajem rodzimym EAH. W Polsce (i w Ameryce również) panuje bardzo monotonne i bardzo klasyczne podejście do tego typu serii jak i filmów. Serial kierowany jest dla dzieci, dzieci nie są zbyt wymagające, koneserzy natomiast TAK. Wypuszczenie lalek okrojonych do minimum jest ukłonem do tych najmłodszych, którym wystarczy, aby Apple miała blond włosy i torebkę w kształcie jabłka. Koneserzy, z których ten dochód jest jednak znaczy zostają odepchnięci. Która dziewczynka posiada lalkę kolekcjonerską Cerise, Raven czy Cedar? Tak drogi zakup dokonują fascynaci, dla których szczegóły się liczą. Psują markę i to wszystko. SZKODA BO SAMA POSIADAM 20 LALEK, NIESTETY SERII NAJNOWSZYCH TYPU LALEK BEZ STOJAKA NIE KUPIĘ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że powinni wypuszczać linię lalek tak dopracowanych jak na początku, ale dla mniejszych odbiorców budżetówki - gorsze wersje

      Usuń
  3. Odnośnie czerwonego tekstu - nikt nie ma nic złego na myśli pisząc, że na tej czy innej stronce opublikowano kolejny news. Nie twierdzę też, że nie możecie mieć pretensji w sytuacji, gdy Wy napisaliście nowy post, a ktoś nie zareagował na to odpowiednio. Sądzę, że odpowiednie zareagowanie odpowiednim komentarzem i dyskretną sugestią będzie jak najbardziej na miejscu. Nie mając więc nic złego na myśli, uczciwie skomentuję powyższy post. Komiks z legendarnymi historiami jest genialnym pomysłem! Ciekawi mnie czy losy Klasyków zostaną przedstawione w sposób tradycyjnej baśni czy też zostaną do niej wplecione wątki liceum Ever After High i ich rówieśników. Szkoda tylko, że komiks w polskojęzycznej wersji nie trafi do Nas - wiernych polskich fanów EAH. Liczę, że powstanie film oparty na tym ciekawym pomyśle. Nie chcąc jednak podważyć swych wcześniejszych słów, pragnę dyskretnie wspomnieć o nowym odcinku z Ramoną i Cerise. I tu mam ciekawostkę na oficjalnej stronie znajduje się odcinek ze starym intro a na yt z nowym 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko przypominanie o jednej nowości przez różne osoby kilka razy w ciągu tego samego dnia uważam za swego rodzaju niemiłe zachowanie, które wręcz momentami sugeruje, jakby czytelnicy - nie mam tu oczywiście na myśli nikogo konkretnego - uważali, że osoby piszące bloga są maszynami siedzącymi bez przerwy w Internecie. Wbrew pozorom jesteśmy tylko ludźmi, mamy prawo być zmęczone w piątek bądź zajęte w tygodniu czy weekend. Momentami dyskusje w komentarzach przypominają forum, co mnie czasami zasmuca. Zdarzało się, że poświęcałam czas, aby przetłumaczyć jakiś długi tekst, a pod postem znajdowało się około trzydzieści komentarzy - z czego jeden tak naprawdę na temat mojej pracy, pozostałe dotyczyły nieopisanych heszcze nowości. Innym razem poświęciłam cały piątek, aby opisać bodajże cztery serie, którym udostępniono zdjęcia promocyjne, a pod wszystkimi postami doczekałam się łącznie około czterech komentarzy, a wszystkie przypominały o jakiejś nowości. Dlatego właśnie podjęłam taką decyzję i postanowiłam o tym napisać.

      Naprawdę wiem o tym odcinku - jak już mówiłam, sprawdzam źródła codziennie po powrocie ze szkoły - i takie ciągłe przypominanie, w dodatku w przeciągu zaledwie kilku godzin, dość mocno irytuje. (´・∀・`) Z reguły piszę o nowych odcinkach dopiero, gdy pojawia się wersja polska - oczywiście zdarzają się wyjątki, na przykład gdy odcinek ma kilkutygodniowe wręcz opóźnienie - natomiast gdy po szkole usiadłam do pisania, jeszcze jej nie było. Nie obiecuję, że napiszę o tym jutro, dlatego proponowałabym zakończyć na razie temat tego odcinka.

      Usuń
  4. Jest nowy odcinek EAH. A big bad secret

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę nie wyraziłam się dość jasno pod koniec posta i w komentarzu wyżej?

      Usuń
    2. W takim razie problem leży w czytaniu ze zrozumieniem, na to już nie mam rady. 😊

      Usuń
    3. Wow, ale jesteś drętwa. Nie czytam tej wygłupianki dla małych dzieci, ale po prostu chciałam pomóc. Ale macie problemy.

      Usuń
  5. Hmmm. Fajny pomysł taki komiks, ale mam zastrzeżenia co do oczu bohaterek na okładce...

    OdpowiedzUsuń
  6. W końcu coś ciekawego. Chętnie zobaczyłabym o tym pełnometrażową animację. Zła królowa i Królewna Śnieżka wydają mi się ciekawszymi postaciami niż ich córki.Ilustracje ładne, chociaż oczy dziewcząt wyglądają nieco dziwnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę tolerowała komentarzy, których 3/4 treści stanowi reklama własnej strony.

      Usuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze!