Jestem pewna, że kojarzycie trojkę nowych postaci, które można było urywkiem zobaczyć w Smoczych Igrzyskach oraz których zapakowane zdjęcia były już pokazywane w tym oraz tym wpisie. Mowa tutaj, oczywiście, o Jillian Beanstalk (córce Jasia z "Jasia i magicznej fasoli"), Meeshell Mermaid (córce Małej Syrenki) oraz Ninie Thumbell (córce Calineczki).
Według mnie, Jillian przeszła najmniej zmian z całej trójki - dodatki oraz buty wydają się bardziej złote i mniej żółte, a zieleń przybrała ciemniejszy kolor, który lepiej się komponuje z całokształtem stroju. Zniknął też wzór z koszulki dziewczyny (widoczny w prototypie), co bardzo mnie cieszy. Teraz córka Jasia nie wydaje mi się aż tak przytłoczona wzorzystymi ubraniami, przez co o wiele bardziej przekonuję się do jej lalki.
Nina została już ładnie opisana przez Shy we wspomnianym wpisie, gdzie jasno ubolewa nad niepomalowanymi dodatkami oraz brakiem kolczyków. Myślałam złudnie, że może trafią się jakieś lalki bez takich mankamentów, ale cóż. . . pozostaje biadolić, że prototyp dziewczyn był ładniejszy od finalnej wersji.
Meeshell wygląda dokładnie tak samo jak w poprzednim wpisie, ale chciałam zwrócić uwagę, że wreszcie możemy zobaczyć jej buty, które zazwyczaj ukryte są pod masywną spódnicą w kształcie ogona. W sumie. . . raczej dobrze, że są niedostępne dla oka bo są okropnie proste. Ten motyw z ogonem jako obcasem też niezbyt mi podchodzi.
Najbardziej mnie jednak zaciekawił wzrost dziewczyn. Co prawda ubolewam, że Nina nie jest jeszcze niższa (w końcu córka Calineczki, prawda?), ale miło zaskoczył mnie fakt, że mamy kolejną wysoką lalkę - Meeshell! Tak jakoś bardzo mnie to cieszy - w końcu to zawsze większa różnorodność.
A co wy sądzicie o tych lalkach?
Zdjęcia pochodzą z facebooka Ever After High Dolls.